„Hej, czy jesteś zainteresowany cały czas nowymi produktami?” – napisał do mnie na Instagramie nie tak dawno temu Krzysztof Gościański – współtwórca poznańskiego Browaru Minister. Napisał z anonimowego profilu, więc wtedy nie wiedziałem jeszcze kim jest ani dlaczego pyta… Nie do końca świadom intencji odpisałem więc nieśmiało: „Tak, jestem zainteresowany”. Dodał wtedy od razu – „Dobrze, więc opowiem Ci o jednym z nich. Będzie to destylat z jednego z naszych topowych piw i to nie z odpadów, tylko ze specjalnie uwarzonej warki…”. Wow! Ekstra! Pomyślałem. I tak zaczęła się nasza znajomość.
Trochę sobie pogadaliśmy i kilka tygodni później, stałem się posiadaczem jednej z pierwszych butelek wyjątkowego wysokoprocentowego alkoholu o niecodziennej nazwie Minister. Mimo, że pomysł na destylat z piwa chodził twórcom browaru od dawna, premiera pierwszej partii Ministra (o, jak politycznie się zrobiło 😊) miała miejsce w maju 2021 roku.
Czym jest Minister?
Minister to destylat z piwa Van Life o profilu Hazy American IPA, uwarzonego w poznańskim browarze Minister. Trunek został poddany destylacji w IMA Distillery, zlokalizowanej w Murowanej Goślinie, niedużym miasteczku, leżącym ok 20 km na północ od Poznania. Produkcję nadzorował Krzysztof Ima, właściciel i główny Master Distiller gorzelni. Finalny efekt został poprzedzony wielotygodniowymi próbami i testami, które doprowadziły do finalnej wersji trunku. Pierwszą partię destylatu z mocą 40% rozlano do pękatych butelek o pojemności 500 ml.
Co na etykiecie?
Współpraca z piwowarami wnosi do świata gorzelniczego rzemiosła sprawdzone pomysły na marketing a wśród nich – wyróżniające się etykiety. Nie inaczej jest tym razem. Na froncie wyróżniającej się butelki, widać postać tytułowego ministra, który spogląda na nas chłodno spośród pnącz chmielu z widocznymi listkami i oczywiście szyszkami. W tle majaczy zachód słońca przedstawiony tu w rdzawo, zielonkawych kolorach. Bardzo misternie przygotowana etykieta.
Jest oczywiście również duży napis MINISTER, z dopiskiem – destylat z piwa.
Tylna etykieta to przede wszystkim tekst, którego treść poniżej.
„Myśl o własnym destylacie kiełkowała w naszych głowach od 2011 roku. Po 10 latach wypełnionych marzeniami, ale też serwowaniem Wam piwa w naszych pubach i WARZENIEM go we własnym browarze – dojrzeliśmy do czegoś wyjątkowego.
Trzymacie w ręku trunek, którego sercem jest VAN LIFE, podwójnie chmielone HAZY AMERICAN IPA z Browaru Minister.
Życzymy miłej podróży w dwa bardzo ciekawe światy – piwa i rzemieślniczego DESTYLATU.”
Jak smakuje Minister?
Piwne destylaty należą aktualnie do moich ulubionych, więc nie mogłem doczekać się pierwszej degustacji. Butelkę otworzyłem podczas pobytu w nadmorskim hotelu. Szczęśliwie, zupełnie przez przypadek 😊, miałem ze sobą kieliszek do degustacji alkoholi wysokoprocentowych, co ułatwiło sprawę.
Wziąłem więc butelczynę do ręki, oglądając ją dookoła. Sam fizyczny kontakt z ciekawie zaprojektowaną, matową, wręcz lekko chropowatą fakturą etykiety, dostarcza już ciekawych wrażeń. No dobra, wyciągam więc korek z dźwiękiem charakterystycznego „puk” i od razu w powietrzu da się wyczuć zapach Ministra. Bardzo delikatnie zbliżam nos do otwartej szyjki i… Bach!, chmielowa eksplozja aromatu. Ale spokojnie… niewielka porcja ląduje w kieliszku degustacyjnym, chwilę odpoczywa i… co my tu mamy… Zapach mocno chmielowy, ciężki, z suszonymi owocami, nawet nutami konopii. Pierwszy łyk – ujawnia się gęsty chmielowy, ale orzeźwiający smak. Pojawiają się cytrusy i suszone owoce. Drugi łyk – dochodzą nuty liści świeżych roślin. Finisz z goryczką, chmielem, kwaśnymi owocami. Bardzo intensywny zarówno w aromacie, jak i smaku trunek. Dla mnie, bardzo udany destylat, esencja piwa.
Ile kosztuje Minister?
Butelka 0,5l destylatu z piwa Minister to inwestycja na poziomie 160 – 170 zł. Sprawdź propozycję okowit z piwa w sklepie online 40procent.pl.
Urozmaicenie piwosza, gratka dla konesera mocnych trunków
Minister, wbrew pozorom, może być alkoholem dość uniwersalnym. Fani piwa mogą sięgnąć po niego, kiedy mają ochotę na coś mocniejszego a nie wyobrażają sobie życia bez smaku chmielu. Dla amatorów trunków wysokoprocentowych będzie to świetna pozycja, którą można zaskoczyć znajomych czy przyjaciół podczas zapowiedzianych i niezapowiedzianych wizyt. Odpowiedzialna porcja Ministra uprzyjemni wieczór z serialem, grę w planszówki a nawet lekturę książki czy ulubionego czasopisma. Destylat ma walory degustacyjne, więc warto serwować go w szkle o kształcie tulipana, w temperaturze pokojowej.
Na zdrowie.