Rozkręca się sezon imprez plenerowych. Co zabrać ze sobą na grilla, ognisko czy garden party, aby zrobić świetne wrażenie na współbiesiadnikach? Poniżej kilka inspiracji.
Orzeźwiające – dobre na dni gorące. Destylaty OVII
Wysokie temperatury motywują nas konsumpcji czegoś orzeźwiającego. Najbardziej oczywistym wyborem jest schłodzone piwo lub białe wino. Jeśli jednak chcecie podać coś wysokoprocentowego a jednocześnie zachować klimat orzeźwienia, znakomicie sprawdzą się destylaty owocowe. Dobrym wyborem mogą być trunki od specjalizującej się w wyrobach z owoców marki OVII. Destylarnia działa jak dobre bistro, bo oferuje menu sezonowe, destylując świeże owoce w najlepszym do tego okresie. Nie wszystkie trunki, ze względu na limitowane edycje są dostępne przez cały rok, ba niektóre wyprzedają się w zaledwie kilka dni. Warto na nie polować. Fani klasyki znajdą wiele radości z konsumpcji okowity z jabłek czy wytłoków gronowych. Jeśli chcecie mocniej zaskoczyć recepturą, to robotę zrobi destylat z czarnej porzeczki i mój faworyt na ten sezon – geist z kwiatów czarnego bzu.
Podkręci dym i krasi lica. Grochowica.
Tam, gdzie męskie grono i konkretny grill, nie może zabraknąć charakternych trunków. W takich okolicznościach, dobrym pomysłem może być zaserwowanie Grochowicy. Ten trunek dla prawdziwych „strąk-menów” robi wrażenie nie tylko ze względu na moc (55,9%), ale i na wyrazisty smak. Ta okowita, stworzona wyłącznie z grochu, była destylowana do mocy 85-86%, przez co zachowało się sporo zapachu i smaku pochodzącego bezpośrednio od surowca. Znajdziecie tu nuty puree z grochu, ale także nieco popiołu czy tytoniu. To wszystko dobrze skomponuje się z mięsnymi daniami z grilla, wędzarni czy ogniska. A jeśli chcecie zaskoczyć na maksa – zróbcie koktajl – „groch z kapustą”, czyli mikser Grochowica + sok z kiszonej kapusty, można dodać też kiszonego szparaga. Możecie bawić się proporcjami.
Akcja jest taka, by wziąć ziemniaka. Okowita z ziemniaków z Podkarpackiej Destylarni Okowity.
Akcja jest taka, by wziąć ziemniaka. Na grillu rzadko przyrządza się kartofelki. Przy okazji ogniska zdecydowanie częściej, choć i tu „rządzi” kiełbaska. Wielu osobom, podczas spotkań plenerowych po prostu ziemniaków brakuje. Na szczęście, dzięki polskim destylatom rzemieślniczym, można cieszyć się zapachem i smakiem tego warzywa podanego w… kieliszkach. Od razu, zaproponuję tu jedną z moich ulubionych okowit ziemniaczanych, czyli tą stworzoną w Podkarpackiej Destylarni Okowity. Intensywny zapach świeżo krojonych ziemniaków i skrobiowy smak dostarcza wrażeń bardzo podobnych do tych, które znamy właśnie z konsumpcji tych popularnych warzyw. Mniam.
Nie sięgaj po piwo, nie kupuj win zaserwuj gościom przepyszny gin. Jonston Gin.
Bardzo orzeźwiający klimat do spotkań pod gołym niebem wnosi też gin. Z tonikiem i nie tylko. Bogate walory degustacyjne polskich ginów rzemieślniczych powodują, że doskonale pachną i świetnie smakują również bez dodatków. Dwie butelki Jonston Gin, przykładowo w wydaniu Polish Dry oraz Hibiscus Infused, z pewnością wzbudzą zainteresowanie u Pań i Panów. Podane z lodem, czy tonikiem i subtelnym dodatkiem np. z plasterków cytrusów albo kilkoma listkami rozmarynu, tymianku, mięty – zrobią furorę. Gorzko cierpki smak poprzedzony uwodzicielskim aromatem Jonston Gin spodoba się nawet umiarkowanym sympatykom destylatów z jałowca.
Basta i już, na dobrym grillu – miej coś ze zbóż. Podole Wielkie Jęczmień 2020.
Mało które trunki tak dobrze oddają klimat najlepszych plonów polskich pól, jak okowity zbożowe z Podola Wielkiego. Gdy w plenerze robi się późno i trzeba się rozgrzać czymś jednocześnie delikatnym i z charakterem, co jednocześnie doskonale paruje się z polskimi potrawami, z pomocą przychodzi Podole Wielkie. Zbożowe okowity są na tyle pijalne i uniwersalne, że zaspokoją najwybredniejsze gusta przedstawicieli wszystkich (dorosłych) pokoleń. Tym razem jednak, polecamy Jęczmień rocznika 2020. Dlaczego? Bo znajdziemy tu słodkie klimaty owoców i kwiatów połączone z nutami bardzo wytrawnymi, cierpkimi i roślinnymi. Taka mieszanka znakomicie pobudzi apetyt na coś ciepłego prosto z grilla.
Udanego grillowania!